Pożar wybuchł w jednym z kilku mieszkań w domu w Lewinie Kłodzkim. Ośmioosobowa rodzina nie tylko straciła dach nad głową, ale również najpotrzebniejsze rzeczy, takie jak ubrania dla dzieci i rodziców czy przybory szkolne. Pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lewinie Kłodzkim zdecydowali się zorganizować zbiórkę potrzebnych rzeczy dla pogorzelców. Na odzew mieszkańców nie trzeba było długo czekać.
- Wszystkiego jest aż nadto. A do tego jest mnóstwo chętnych, którzy chcą jeszcze pomóc. Do tej pory dzwonią. Pogorzelcy już wszystko mają, nawet nie ma gdzie palca wcisnąć - cieszy się Lucyna Grzelczyk, kierownik GOPS w Lewinie Kłodzkim.
Do pożaru doszło w piątek, 18 maja. Już chwilę po zdarzeniu znalazły się osoby, które pomogły, m. in. były wójt oferujący rodzinie nocleg.
- W pierwszą noc i weekend rodzina spała w Ośrodku Wypoczynkowym „Maria”, a w poniedziałek zostali przeniesieni do mieszkań socjalnych.
Mieszkania socjalne, w których obecnie mieszka rodzina, są dwa ponieważ trudno było pomieścić tak liczne grono w jednym, 30-metrowym. Na szczęście rodzina ma tam to wszystko, czego potrzebuje.
Mieszkania są nowe, bo niedawno były budowane. W niektórych nikt dotąd nie zdążył zamieszkać. Jest tam ogrzewanie elektryczne, woda, łazienka i aneks kuchenny. Wszystko dobrze zorganizowane.
W tej chwili planowany jest remont mieszkania, w którym wybuchł pożar. Odnowieniem zajmie się Gmina Lewin Kłodzki, która zaoferowała swoją pomoc również pozostałym mieszkańcom budynku, których mieszkania nie uległy zniszczeniu w dużym stopniu. Co prawda pozostałe mieszkania należą do wspólnoty mieszkaniowej z wyłączeniem tego jednego, które spłonęło. Tylko ono było w zasobach gminy, ale władze Lewina Kłodzkiego zdecydowały się pomóc wszystkim.
-To duża rola moich pracowników. Pomogli też ludzie z ośrodków wczasowych np. w Polanicy-Zdroju. Oferowali pościel czy artykuły szkolne.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?