"W sztuce mogę być w pełni wolna - mogę wszystko". Z Agnieszką Kozyrą rozmawia Robert Migdał
Patrząc na Pani obrazy mam wrażenie, że jestem w Meksyku, w Hiszpanii i że oglądam filmy Pedro Almodovara. Kolory atakują z każdej strony.
- Jestem zafascynowana kolorem, uwielbiam kolor. Trafił pan w samo sedno: uwielbiam też Almodovara - chciałabym zamieszkać w jego filmach, być jego kobietą, bo tworzy cudowne kobiety na ekranie - są namiętne, prawdziwe (uśmiech).
"W Krainie Smoka Tego" - to tytuł Pani debiutanckiej wystawy.
- Smoki kojarzą mi się z baśniami i z czymś takim odrealnionym, czymś, czego nie ma w rzeczywistości. Rzeczywistość niekiedy jest dla mnie smutna i nudna i dlatego wolę tę nierzeczywistość z moich obrazów. Tę wymyśloną przez siebie bajkę, bo w niej można robić wszystko.
Te obrazy powstawały w czasie pandemii koronawirusa.
- I dlatego też są tak kolorowe, bo były odskocznią od tego smutnego okresu. No i namalowałam je przez, a może dzięki, koronawirusowi, bo miałam więcej czasu i zajęłam się malowaniem: mogłam więcej myśleć, zastanowić się nad sobą. Jestem arteterapeutą i psychoterapeutą i sztuka jest dla mnie bardzo cenna. Nie wyobrażam sobie bez niej życia. Arteterapia jest szalenie ważna w naszym życiu - to pokazał covid. Sztuka w tym czasie pomogła wielu ludziom, mnie także. Można było wtedy przelać na obraz, na kartkę papieru, na muzykę, swoje emocje. W ten sposób wiele osób uwolniło swój wewnętrzny świat.
Co te obrazy przedstawiają?
- Na płótnach są uchwycone też sceny z mojego życia, które przeżyłam, a o których nie mogę opowiedzieć. Ale mogę je pokazać. Na obrazach są moje tajemnice.
Obrazy autobiograficzne?
- Tak, ale niektóre obrazy ukazują historie, które chciałabym przeżyć w rzeczywistości, ale niestety są zakazane, bo "tak nie można", bo "są pewne konwenanse..." A na moich obrazach te ograniczenia i bariery łamię. W sztuce mogę być w pełni wolna - mogę wszystko.
Jest Pani psychoterapeutką - na obrazach są też historie i przeżycia Pani pacjentów?
- Tak, bo te obrazy są też odreagowaniem przeżywanej przeze mnie rzeczywistości, tego co mnie spotkało, dotknęło, poruszyło.
Zaleca pani swoim pacjentom malowanie, jako formę terapii.
- Proponuję im receptę: odnajdźcie lub obudźcie swoje pasje. I pielęgnujcie je. Spełniajcie swoje marzenia. Ja tak robię...
O artystce przeczytasz też na stronie:
kozyra-art.pl - Kliknij tutaj, żeby przejść do strony

Gdyńska Arka postawiła się Treflowi Sopot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?