Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obrazy jak z filmów Pedro Almodovara. To dzieła Agnieszki Kozyry, artystki z Wrocławia (ZDJĘCIA)

Robert Migdał
Robert Migdał
Najnowsze prace Agnieszki Kozyry będzie można zobaczyć od 4 września w Polanicy-Zdroju
Najnowsze prace Agnieszki Kozyry będzie można zobaczyć od 4 września w Polanicy-Zdroju fot. rsm
Agnieszka Kozyra jest nie tylko malarką, ale i psychoterapeutką i pedagogiem specjalnym. Wykształcenie zdobyła w Studium Plastycznym we Wrocławiu oraz na Uniwersytecie w Poznaniu na kierunku arteterapia. Obecnie możemy oglądać na Dolnym Śląsku jej debiutancką wystawę - "W Krainie Smoka Tego". Najnowsza - w Polanicy-Zdroju (Galeria Art Pieniawa, ul. Parkowa 4 oraz w Villi Polanica przy ul. Matuszewskiego 8) - od 4 września do 10 października.

"W sztuce mogę być w pełni wolna - mogę wszystko". Z Agnieszką Kozyrą rozmawia Robert Migdał

Patrząc na Pani obrazy mam wrażenie, że jestem w Meksyku, w Hiszpanii i że oglądam filmy Pedro Almodovara. Kolory atakują z każdej strony.

- Jestem zafascynowana kolorem, uwielbiam kolor. Trafił pan w samo sedno: uwielbiam też Almodovara - chciałabym zamieszkać w jego filmach, być jego kobietą, bo tworzy cudowne kobiety na ekranie - są namiętne, prawdziwe (uśmiech).

"W Krainie Smoka Tego" - to tytuł Pani debiutanckiej wystawy.

- Smoki kojarzą mi się z baśniami i z czymś takim odrealnionym, czymś, czego nie ma w rzeczywistości. Rzeczywistość niekiedy jest dla mnie smutna i nudna i dlatego wolę tę nierzeczywistość z moich obrazów. Tę wymyśloną przez siebie bajkę, bo w niej można robić wszystko.

Te obrazy powstawały w czasie pandemii koronawirusa.

- I dlatego też są tak kolorowe, bo były odskocznią od tego smutnego okresu. No i namalowałam je przez, a może dzięki, koronawirusowi, bo miałam więcej czasu i zajęłam się malowaniem: mogłam więcej myśleć, zastanowić się nad sobą. Jestem arteterapeutą i psychoterapeutą i sztuka jest dla mnie bardzo cenna. Nie wyobrażam sobie bez niej życia. Arteterapia jest szalenie ważna w naszym życiu - to pokazał covid. Sztuka w tym czasie pomogła wielu ludziom, mnie także. Można było wtedy przelać na obraz, na kartkę papieru, na muzykę, swoje emocje. W ten sposób wiele osób uwolniło swój wewnętrzny świat.

Co te obrazy przedstawiają?

- Na płótnach są uchwycone też sceny z mojego życia, które przeżyłam, a o których nie mogę opowiedzieć. Ale mogę je pokazać. Na obrazach są moje tajemnice.

Obrazy autobiograficzne?

- Tak, ale niektóre obrazy ukazują historie, które chciałabym przeżyć w rzeczywistości, ale niestety są zakazane, bo "tak nie można", bo "są pewne konwenanse..." A na moich obrazach te ograniczenia i bariery łamię. W sztuce mogę być w pełni wolna - mogę wszystko.

Jest Pani psychoterapeutką - na obrazach są też historie i przeżycia Pani pacjentów?

- Tak, bo te obrazy są też odreagowaniem przeżywanej przeze mnie rzeczywistości, tego co mnie spotkało, dotknęło, poruszyło.

Zaleca pani swoim pacjentom malowanie, jako formę terapii.

- Proponuję im receptę: odnajdźcie lub obudźcie swoje pasje. I pielęgnujcie je. Spełniajcie swoje marzenia. Ja tak robię...

O artystce przeczytasz też na stronie:
kozyra-art.pl - Kliknij tutaj, żeby przejść do strony

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto