Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sensacja w Kłodzku. Zetkama Doral Nysa Kłodzko ogrywa faworyta do awansu!

DAB
fot. Zetkama Doral Nysa Kłodzko
Koszykarze Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko pokonali w sobotę Czarnych Słupsk 89:78. To wielki sukces podopiecznych Jerzego Chudeusza, ponieważ rywal to wicelider 1. ligi, a także jeden z głównych faworytów do awansu.

Mecz od początku ułożył się po myśli naszego zespołu, który wyszedł na prowadzenie 2:0 i nie oddał go już do końca spotkania. W pewnym fragmencie pierwszej kwarty miejscowi prowadzili nawet 19 punktami (23:4). Później nieco odbudowali się przyjezdni, jednak trzeba przyznać, że tego dnia nie byli w stanie zagrozić koszykarzom beniaminka.

Nysa dominowała w każdym aspekcie koszykarskiego rzemiosła. Gracze trenera Chudeusza wygrali walkę na tablicach (39:36), a także bardzo dobrze bronili, co przełożyło się na łatwe punkty po kontrach. W ten sposób do dorobku zespołu nasi gracze dołożyli aż 25 "oczek" przy zaledwie ośmiu gości.

Motorem napędowym był Rafał Wojciechowski, który wchodząc z ławki, zdobył 19 punktów, trafiając wszystkie oddane rzuty z gry. Charakterystyczny niski skrzydłowy pokazał to, za co ceni go wielu kibiców-walkę o każdą piłkę. Co ciekawe, najlepszym zbierającym Nysy w tym spotkaniu był...Karol Kutta, czyli mierzący 172 cm rozgrywający. Karol po raz kolejny pokazał, że od czasu przyjścia do Kłodzka znacząco rozwinął swoje umiejętności. Do siedmiu zbiórek dołożył jeszcze dziewięć punktów i cztery asysty. Zresztą tego dnia to właśnie on zdecydowanie najwięcej czasu spędził na parkiecie wśród zawodników gospodarzy (33 minuty).

-Kłodzko dzisiaj zasłużyło na zwycięstwo. Nie mieliśmy nic do powiedzenia. Wyszli bardzo skoncentrowali i z bardzo dobrą energią, a moi zawodnicy pogubili się w pierwszej kwarcie, która moim zdaniem zdecydowała o meczu - podsumował spotkanie trener Czarnych Mantas Cesnaukis.

Niestety w tym wygranym meczu nie zabrakło także błędów naszego zespołu. Podobnie jak w meczu z Tychami, Nysa spudłowała zbyt wiele prostych rzutów podkoszowych. Skuteczność w tym aspekcie gry jest tym, nad czym trener Chudeusz musi popracować ze swoimi zawodnikami. Kolejnym elementem do poprawy jest koncentracja. Nasi koszykarze w kilku momentach zdecydowanie zbyt łatwo oddawali piłkę graczom Czarnych.

-Zawodnicy pokazali ten swój charakter i wykonali kawał dobrej pracy. Mieliśmy takie założenia na ten mecz, że będziemy atakować pole trzech sekund. Wygraliśmy to pole i myślę, że to było kluczem. Otwarcie meczu było bardzo istotne i dało dużo pewności siebie. Były oczywiście wahnięcia, ale zwycięzców się nie sądzi. Fantastyczna atmosfera na trybunach, chciałoby się takich meczów oglądać więcej i oczywiście zakończonych zwycięstwem - mówił trener Nysy Jerzy Chudeusz.

Dzięki temu zwycięstwu Zetkama Doral Nysa Kłodzko zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co siódma Pogoń Prudnik (20). Jeśli koszykarze z Kłodzka poprawią swoją formę na wyjeździe i zaczną wygrywać, realna może okazać się walka o play-offy.

Zetkama Doral Nysa Kłodzko - STK Czarni Słupsk 89:78 (27:16, 19:25, 20:16, 23:21)

Zetkama Doral Nysa: Wojciechowski 19, Zagórski 15, Malesa 11, Kutta 9, Weiss 9, Bartkowiak 8, Madziar 8, Tomczak 8, Kowalski 2.
STK Czarni: Dutkiewicz 20, Małgorzaciak 18, Pełka 13, Fraś 11, Jakubiak 6, Kordalski 5, Janiak 3, Długosz 2, Wyszkowski 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto